Śpiewnik

 

 

Spis pieśni:

PIEŚŃ KONFEDERATÓW BARSKICH
KRAKOWIAK KOŚCIUSZKI
MARSZ STRZELCÓW
PIEŚŃ 1863 ROKU
MARSZ POLONIA
KADRÓWKA
HEJ HEJ UŁANI
O, MÓJ ROZMARYNIE
WOJENKO WOJENKO
PRZYBYLI UŁANI POD OKIENKO
JAK TO NA WOJENCE ŁADNIE
BIAŁE RÓŻE
MY, PIERWSZA BRYGADA
PIECHOTA
I TAK SOBIE ŚWISTA
POLSKA MŁÓCKA
MORZE, NASZE MORZE
SERCE W PLECAKU
MODLITWA OBOZOWA
CZERWONE MAKI
WARSZAWSKIE DZIECI
MARSZ MOKOTOWA
DESZCZ JESIENNY
NIEPODLEGŁA, NIEPOKORNA

 

 

 

  PIEŚŃ KONFEDERATÓW BARSKICH 

1.  Nigdy z królami nie będziem w aliansach,
Nigdy przed mocą nie ugniemy szyi,
/Bo u Chrystusa my na ordynansach,
Słudzy Maryi!/bis

2. Więc choć się spęka świat i zadrży słońce,
Chociaż się chmury i morza nasrożą,
/Choćby na smokach wojska latające,
Nas nie zatrwożą./bis

3. Bóg naszych ojców i dziś jest nad nami!
Więc nie dopuści upaść żadnej klęsce.
/Wszak póki On był z naszymi ojcami,
Byli zwycięzcę!/bis

4. Ze skowronkami wstaliśmy do pracy
I spać pójdziemy o wieczornej zorzy,
/Ale w grobowcach my jeszcze żołdacy
I hufiec Boży./bis

5. Bo kto zaufał Chrystusowi Panu
I szedł na święte kraju werbowanie,
/Ten „de profundis” z ciemnego kurhanu
Na trąbę wstanie./bis

6. Bóg jest ucieczką i obroną naszą!
Póki On z nami, całe piekła pękną!
/Ani ogniste smoki nas ustraszą
Ani ulękną./bis

7. Nie złamie nas głód ni żaden frasunek,
Ani zhołdują żadne świata hołdy:
/Bo na Chrystusa my poszli werbunek,
Na Jego żołdy./bis

 

 

 

 

  KRAKOWIAK KOŚCIUSZKI

1. Bartoszu, Bartoszu,
Oj nie traćwa nadziei,
/Bóg pobłogosławi,
Ojczyznę nam zbawi./bis
Tam w górę, tam w górę,
Poglądaj do Boga,
Większa miłość Jego,
Niźli przemoc wroga. 2×

 

2. Z maleńkiej iskierki
Oj wielki ogień bywa,
/Oj pękną, choć twarde
Przemocy ogniwa!/bis
Oj ostre! Oj ostre,
Ostre kosy nasze,
Wystarczą na krótkie
Moskiewskie pałasze. 2×

 

3. Kiliński był szewcem,
On podburzył Warszawę,
/Wyprawił Moskalom
Weselisko krwawe./bis
Nauczył Kościuszko
pod Racławicami,
Jak siekierą, kosą
Rozprawiać z wrogami. 2×

 

 

 

 

  MARSZ STRZELCÓW

1. Hej, strzelcy wraz! Nad nami orzeł biały,
A przeciw nam śmiertelny stoi wróg.
Wnet z naszych strzelb piorunne zagrzmią strzały.
Niech lotem kul kieruje zbawca Bóg!
Więc gotuj broń i kulę bij głęboko
O ojców grób bagnetów poostrz stal.
Na odgłos trąb swój sztucer bierz na oko!
Hej, baczność, cel i w łeb lub serce pal!
Ref. /Hej, trąb! Hej, trąb! Strzelecka trąbko w dal!
A kłuj, a rąb i w łeb lub serce pal! /2×

 

2. Wzrósł liściem bór, więc górą wiara, strzelcy.
Masz w ręku broń, a w piersi święty żar.
Hej, Moskwa tu, a nuże tu wisielcy!
Od naszych kul nie schroni kniaź ni car.
Raz przecież już zagrały trąbek dźwięki
Lśni polska broń, jak stalnych kłosów fal.
Dziś spłacimy wam łzy matek i wdów jęki.
Hej, baczność, cel i w łeb lub serce pal!

 

Ref. /Hej, trąb! Hej, trąb! …

 

3. Do Azji precz, tyranie! Tam siej mordy:
Tam gniazdo twe, tam panuj, tam twój śmieć!
Tu Polska jest, tu zginiesz i twe hordy,
Lub naród w pień wymorduj, wysiecz, zgnieć!
O Boże nasz! O Matko z Jasnej Góry,
Błogosław nam, niech korne łzy i żal
Przebłaga Cię, niewoli zerwij sznury.
Hej, baczność, cel i w łeb lub serce pal!

 

 

 

  PIEŚŃ 1863 ROKU

  1. Chcecie, bym wam zaśpiewał,
    Nutą serca rozgrzewał,
    Pilno na to zważajcie,
    Co wam powiem, słuchajcie:

 

Ref: Idźmy, bijmy Moskali,
Świat nas za to pochwali,
Walczmy za swą krainę,
Pędźmy licho za Dźwinę. /2×

 

  1. Naród niegdyś szczęśliwy,
    Krwi i łupów nie chciwy,
    Niewolą dziś stargany,
    Dźwiga srogie kajdany.

 

Ref: Idźmy, bijmy Moskali,
Świat nas za to pochwali,
Walczmy za swą krainę,
Pędźmy licho za Dźwinę. /2×

 

  1. Sprzedali nas panowie,
    Wspólnej Matki synowie,
    Więc dziś na nich nie łożmy.
    Sami sobie pomożmy.

 

Ref: Idźmy, bijmy Moskali,
Świat nas za to pochwali,
Walczmy za swą krainę,
Pędźmy licho za Dźwinę./2×

 

  1. W bójce przeszło rok minął,
    Naród przecież nie zginął,
    Bóg nam sprzyja widocznie,
    Więc niech żaden nie spocznie.

 

Ref: Idźmy, bijmy Moskali,
Świat nas za to pochwali,
Walczmy za swą krainę,
Pędźmy licho za Dźwinę./2×

 

 

 

  MARSZ POLONIA

1. Rozproszeni po wszem świecie, gnani w obce wojny,
zgromadziliśmy się przecie w jedno kółko zbrojne.
/Marsz, marsz, Polonia, ty dzielny narodzie,
odpoczniemy po swej pracy w ojczystej zagrodzie./bis

 

2. Z wiosną zabrzmi trąbka nasza, pocwałują konie.
Sławą polskiego pałasza zabrzmią nasze błonie.
Marsz, marsz, Polonia…

 

3. Przejdziem Litwę, przejdziem Wołyń, popasiem w Kijowie.
Zimą przy węgierskim winie staniemy w Krakowie.
Marsz, marsz, Polonia…

 

4. Od Krakowa bitą drogą do Warszawy wrócim.
Co zastaniem, resztę wroga za łeb w Wisłę wrzucim.
Marsz, marsz, Polonia…

 

5. Nad królewski gród zhańbiony wzleci orłę białe.
Hukną działa, jękną dzwony, Polakom na chwałę.
Marsz, marsz, Polonia…

 

 

 

 

  KADRÓWKA

 

1. Raduje się serce, raduje się dusza,
Gdy pierwsza kadrowa na wojenkę rusza.
Ref. Oj da, oj da dana
Kompanio kochana,
Nie masz to jak pierwsza, nie!

 

2. Chociaż do Warszawy mamy długą drogę,
Ale przecież dojdziem, byleby iść w nogę.

 

Ref. Oj da, oj da dana
Kompanio kochana,
Nie masz to jak pierwsza, nie!

 

3. Gdy Moskal, psiawiara, drogę nam zastąpi,
To kul z manlichera, nikt mu nie poskąpi.

 

Ref. Oj da, oj da dana
Kompanio kochana,
Nie masz to jak pierwsza, nie!

 

4. A gdyby się jeszcze opierał, psiajucha,
Każdy z nas bagnetem trafi mu do brzucha.

 

Ref. Oj da, oj da dana
Kompanio kochana,
Nie masz to jak pierwsza, nie!

 

5. A więc naprzód, wiara, podniesiona głowa,
Bośmy przecież pierwsza kompania kadrowa.

 

Ref. Oj da, oj da dana
Kompanio kochana,
Nie masz to jak pierwsza, nie!

 

 

 

 

  HEJ HEJ UŁANI

 

1. Ułani, ułani, malowane dzieci,
niejedna panienka za wami poleci.

 

Ref. Hej, hej, ułani, malowane dzieci,
niejedna panienka za wami poleci. /bis

 

2. Niejedna panienka i niejedna wdowa,
zobaczy ułana, kochać by gotowa.

 

Ref. Hej, hej, ułani malowane dzieci,
niejedna panienka za wami poleci. / bis

3. Babcia umierała, jeszcze się pytała:
czy na tamtym świecie, ułani, będziecie?

 

Ref. Hej, hej, ułani malowane dzieci,
niejedna panienka za wami poleci. / bis

 

4. Nie ma takiej wioski, nie ma takiej chatki,
gdzie by nie kochały ułana mężatki.

 

Ref. Hej, hej, ułani malowane dzieci,
niejedna panienka za wami poleci. / bis

 

5. Jedzie ułan, jedzie, szablą pobrzękuje,
uciekaj, dziewczyno, bo cię pocałuje.

 

Ref. Hej, hej, ułani malowane dzieci,
niejedna panienka za wami poleci. / bis

 

6. A niech pocałuje, nikt mu nie zabrania,
wszak on swoją piersią Ojczyznę osłania.

 

Ref. Hej, hej, ułani malowane dzieci,
niejedna panienka za wami poleci. / bis

 

 

 

 

  O, MÓJ ROZMARYNIE

 

1. O mój rozmarynie, rozwijaj się, /bis
Pójdę do dziewczyny, pójdę do jedynej, zapytam się. / bis

 

2. A jak mi odpowie: „Nie kocham cię!” — / bis
Ułani werbują, strzelcy maszerują — zaciągnę się.  / bis

 

3. Dadzą mi buciki z ostrogami / bis
I siwy kabacik i siwy kabacik z wyłogami. / bis

 

4. Dadzą mi konika cisawego / bis
I ostrą szabelkę i ostrą szabelkę do boku mego. / bis

 

5. Powiodą z okopów na bagnety. / bis
Bagnet mnie ukłuje, śmierć mnie pocałuje, ale nie  ty. /bis

 

 

 

 

  WOJENKO WOJENKO

 

1. Wojenko, wojenko, cóżeś ty za pani,
/że za tobą idą, że za tobą idą
Chłopcy malowani?/ bis

 

2. Chłopcy malowani, sami wybierani,
/wojenko, wojenko, wojenko, wojenko,
cóżeś ty za pani?/ bis

 

3. Na wojence ładnie, kto Boga uprosi,
/żołnierze strzelają, żołnierze strzelają,
Pan Bóg kule nosi./ bis

 

4. Maszeruje wiara, pot się krwawy leje,
/raz, dwa, stąpaj, bracie, raz, dwa, stąpaj, bracie,
to tak Polska grzeje./ bis

 

5. Wojenko, wojenko, co za moc jest w tobie,
/kogo ty pokochasz, kogo ty pokochasz,
w zimnym leży grobie./ bis

 

 

 

  PRZYBYLI UŁANI POD OKIENKO

 

1. Przybyli ułani pod okienko, /bis
/Stukają, wołają: „Puść panienko!” /bis

 

2. „O Jezu, a cóż to za wojacy?”/bis
„Otwieraj — nie bój się — my czwartacy!”/bis

 

3. „Przyszliśmy napoić nasze konie, /bis
Za nami piechoty całe błonie”. /bis

 

4. „O Jezu! A dokąd Bóg prowadzi?” /bis
„Warszawę odwiedzić byśmy radzi”. /bis

 

5. „A stamtąd już droga nam gotowa, /bis
Do serca polskości do Krakowa”. /bis

 

6. Panienka otwierać poskoczyła, /bis
Ułanów do środka zaprosiła. /bis

 

 

 

 

  JAK TO NA WOJENCE ŁADNIE

 

1. Jak to na wojence ładnie, /bis
Kiedy ułan z konia spadnie. / bis

 

2. Koledzy go nie żałują, / bis
Jeszcze końmi potratują. / bis

 

3. Rotmistrz z listy go wymaże, / bis
Wachmistrz trumnę zrobić każe. / bis

 

4. A za jego młode lata / bis
Trąbka zagra: tra-ta-ta-ta. / bis

 

5. Śpij kolego, twarde łoże, / bis
Zobaczym się jutro może. / bis

 

6. Śpij kolego, a w tym grobie / bis
Niech się Polska przyśni tobie / bis

 

 

 

 

  BIAŁE RÓŻE

 

1. Rozkwitały pąki białych róż.
Wróć Jasieńku, z tej wojenki już!
/Wróć! ucałuj jak za dawnych lat,
Dam ci za to róży najpiękniejszy kwiat! /2×

 

2. Kładłam ci ja idącemu w bój
Białą różę na karabin twój.
/Nimeś odszedł, Jasiuleńku, stąd,
Nimeś próg przestąpił, kwiat na ziemi zwiądł /2×

 

3. Przekwitały pąki białych róż.
Przeszło lato, jesień, zima już.
/Cóż ci teraz dam Jasieńku hej,
Gdy z wojenki wrócisz do dziewczyny twej? /2×

 

4. Jasieńkowi nic nie trzeba już,
Bo mu kwitną nowe pąki róż,
/Tam nad jarem, gdzie w wojence padł
Rozkwitł u mogiły białej róży kwiat. /2×

 

 

 

 

  MY, PIERWSZA BRYGADA

 

1. Legiony to — żołnierska nuta,
Legiony to — ofiarny stos.
Legiony to — żołnierska buta,
Legiony to straceńców los!

 

Ref. My, Pierwsza Brygada,
Strzelecka gromada,
Na stos rzuciliśmy, nasz życia los,
Na stos, na stos!  / bis

 

2. O, ile mąk, ile cierpienia,
O, ile krwi, wylanych łez,
Pomimo to — nie ma zwątpienia,
Dodawał sił — wędrówki kres!

 

Ref. My, Pierwsza Brygada

 

3. Krzyczeli, żeśmy stumanieni,
Nie wierząc nam, że chcieć — to móc!
Laliśmy krew osamotnieni,
A z nami był nasz drogi Wódz!

 

Ref. My, Pierwsza Brygada

 

4. Nie chcemy już od was uznania,
Ni waszych mów, ni waszych łez!
Już skończył się czas kołatania
Do waszych serc — do waszych kies!

 

Ref. My, Pierwsza Brygada

 

 

 

 

  PIECHOTA

 

1. Nie noszą lampasów i szary ich strój,
Nie mają ni srebra, ni złota.
/ Lecz w pierwszym szeregu podąża na bój
Piechota, ta szara piechota./ 2×

 

Ref.: Maszerują strzelcy, maszerują,
karabiny błyszczą, szary strój,
a przed nimi drzewa salutują,
bo za naszą Polskę idą w bój!

 

2. Idą, a w słońcu kołysze się stal.
Dziewczęta zerkają zza plota,
/ A oczy ich dumne utkwione są w dal,
Piechota, ta szara piechota!/ 2×

 

3. Nie grają im surmy, nie huczy im róg,
A śmierć im pod stopy się miota,
/ Lecz w pierwszym szeregu podąża na bój
Piechota, ta szara piechota./ 2×

 

 

 

 

  I TAK SOBIE ŚWISTA

  1. Nie masz nad żołnierza dzielniejszego człeka,
    Chociaż kule świszczą, to on nie ucieka,
    I chociaż go nawet trafi kulek trzysta,
    Maszeruje dalej i tak sobie śwista:

 

  1. Zimno, mróz na dworze, wiatr śniegiem zacina,
    W podartym mundurku idzie chłopaczyna,
    Drwi z mrozu i śniegu, bo to legionista
    Maszeruje dalej i tak sobie śwista:

 

  1. — Haniś moja, Haniś, moje ty kochanie,
    Pożycz mi sto złotych na ślubne ubranie!
    — Dziewczyna mu dała, a on spekulista
    Maszeruje dalej i tak sobie śwista:

 

  1. Nie płaczże dziewczyno, jeszcze się nie topię,
    Ożenię się z tobą zaraz po urlopie,
    Syna wychowamy, będzie legionista,
    Niechaj maszeruje i tak sobie śwista:

 

  1. Urlop się już kończy, dziewczę śni o Janku:
    Nie masz ciebie, nie masz, drogi mój kochanku!
    Poszedł z kolegami tam gdzie diabłów trzysta,
    Maszeruje dalej i wciąż sobie śwista:

 

 

 

 

  POLSKA MŁÓCKA

  1. Zapędziły się psie juchy
    pod samą Warszawę,
    lecz im nasze bractwo dało
    galantną odprawę.

 

Ref. Dalej, do dzieła!
Jeszcze, nie zginęła!
Pokój z Sowietami
spiszem bagnetami.

 

  1. Już gadali, że Sowiety
    urządzą nad Wisłą,
    raptem Polak się odwinął
    i zwycięstwo prysło.
    Dalej, do dzieła!…

 

  1. Bo w głupocie swej myślała
    bolszewicka tłuszcza,
    że bez planu ją Piłsudski
    ku sobie podpuszcza.
    Dalej, do dzieła!…

 

  1. Haller, pokaż, jakeś bił się
    w karpackiej brygadzie,
    wnet się porwie nasz generał,
    Mochów trupem kładzie.
    Dalej, do dzieła!…

 

  1. Haller, Śmigły i Sikorski
    wzięli się do młócki.
    Niech na chwałę Polski żyją.
    Wiwat! Wódz Piłsudski!
    Dalej, do dzieła!… 

 

 

 

 

  MORZE, NASZE MORZE

 

Chociaż każdy z nas jest młody,
Lecz go starym wilkiem zwą.
Strażnikami polskiej wody,
Marynarze polscy są!

 

Morze, nasze morze,
Będziem ciebie wiernie strzec!
Mamy rozkaz cię utrzymać,
Albo na dnie, na dnie twoim lec,
Albo na dnie z honorem lec.

 

Żadna siła, żadna burza
Nie odbierze Gdyni nam.
Własna flota, choć nieduża,
Strzeże czujnie portu bram.
Morze, nasze morze…

 

 

 

 

  SERCE W PLECAKU

  1. Z młodej piersi się wyrwało,
    W wielkim bólu i rozterce
    I za wojskiem poleciało,
    Zakochane czyjeś serce.

 

Żołnierz drogą maszerował,
Nad serduszkiem się użalił,
Więc je do plecaka schował
I pomaszerował dalej.

 

Ref.: Tę piosenkę, tę jedyną,
Śpiewam dla ciebie dziewczyno,
Może także jest w rozterce
Zakochane twoje serce?

 

Może potajemnie kochasz?
I po nocach tęsknisz, szlochasz?
Tę piosenkę, tę jedyną,
Śpiewam dla ciebie dziewczyno.

 

  1. Poszedł żołnierz na wojenkę
    Poprzez góry, lasy, pola
    Z śmiercią razem szedł pod rękę,
    Taka jest żołnierska dola.

 

I choć go trapiły wielce,
Kule, gdy szedł do ataku,
Żołnierz śmiał się, bo w plecaku
Miał w zapasie drugie serce.

 

 

 

 

  MODLITWA OBOZOWA

O, Panie, któryś jest na niebie,
Wyciągnij sprawiedliwą dłoń!
Wołamy ze wszech stron do Ciebie,
O polski dom, o polską broń.

 

O, Boże, skrusz ten miecz,
Co siecze kraj,
Do wolnej Polski nam
Powrócić daj!
By stał się twierdzą
Nowej siły,
Nasz dom, nasz kraj.

 

O, usłysz, Panie, skargi nasze,
O, usłysz nasz tułaczy śpiew!
Znad Warty, Wisły, Sanu, Bugu
Męczeńska do Cię woła krew!

 

O, Boże, skrusz ten miecz..

 

 

 

  CZERWONE MAKI

  1. Czy widzisz te gruzy na szczycie?
    Tam wróg twój się kryje, jak szczur!
    Musicie! Musicie! Musicie!
    Za kark wziąć i strącić go z chmur!
    I poszli szaleni, zażarci,
    I poszli zabijać i mścić!
    I poszli — jak zawsze — uparci!
    Jak zawsze — za honor się bić.

Ref. Czerwone maki na Monte Cassino,
Zamiast rosy piły polską krew…
Po tych makach szedł żołnierz i ginął,
Lecz od śmierci silniejszy był gniew!
Przejdą lata i wieki przeminą,
Pozostaną ślady dawnych dni!…
I wszystkie maki na Monte Cassino
Czerwieńsze będą, bo z polskiej wzrosły krwi!

 

  1. Runęli przez ogień szaleńcy!
    Niejeden z nich dostał i padł…
    Jak ci, z Samosierry szaleńcy!
    Jak ci, spod Rokitny, sprzed lat!
    Runęli impetem szalonym
    I doszli!… I udał się szturm!
    I sztandar swój biało-czerwony
    Zatknęli na gruzach, wśród chmur!

 

Ref. Czerwone maki na Monte Cassino…

 

  1. Czy widzisz ten rząd białych krzyży?
    To Polak z honorem brał ślub!…
    Idź naprzód!… Im dalej… Im wyżej…
    Tym więcej ich znajdziesz u stóp!
    Ta ziemia do Polski należy,
    Choć Polska daleko jest stąd,
    Bo wolność… krzyżami się mierzy!
    Historia ten jeden ma błąd!

 

Ref. Czerwone maki na Monte Cassino…

 

 

 

 

  WARSZAWSKIE DZIECI

  1. Nie złamie wolnych żadna klęska,
    Nie strwoży śmiałych żaden trud —
    Pójdziemy razem do zwycięstwa,
    Gdy ramię w ramię stanie lud.

 

Ref. Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój,
Za każdy kamień Twój, Stolico, damy krew!
Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój,
Gdy padnie rozkaz Twój, poniesiem wrogom gniew!

 

  1. Powiśle, Wola i Mokotów,
    Ulica każda, każdy dom —
    Gdy padnie pierwszy strzał, bądź gotów,
    Jak w ręku Boga złoty grom.

 

Ref. Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój…

 

  1. Od piły, dłuta, młota, kielni —
    Stolico, synów swoich sław,
    Że stoją wraz przy Tobie wierni
    Na straży Twych żelaznych praw.

 

Ref. Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój…

 

  1. Poległym chwała, wolność żywym,
    Niech płynie w niebo dumny śpiew,
    Wierzymy, że nam Sprawiedliwy,
    Odpłaci za przelaną krew.

 

Ref. Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój…

 

 

 

 

  MARSZ MOKOTOWA

Nie grają nam surmy bojowe,
Ni werble do szturmu nie warczą,
Nam przecież te noce sierpniowe
I prężne ramiona wystarczą!

 

Niech płynie piosenka z barykad
Wśród ulic, zaułków, ogrodów,
Z chłopcami niech idzie na wypad,
Pod rękę, przez cały Mokotów!

 

Ref. Ten pierwszy marsz ma dziwną moc,
Tak w piersiach gra, aż braknie tchu,
Czy w słońca żar, czy w chłodną noc,
Prowadzi nas pod ogniem z luf!

Ten pierwszy marsz to właśnie zew,
Niech brzmi i trwa przy huku dział,
Batalion gdzieś rozpoczął szturm,
Spłynęła łza i pierwszy strzał!

 

  1. Niech wiatr ją poniesie do miasta,
    Jak żagiew płonącą i krwawą,
    Niech w górze zawiśnie na gwiazdach,
    Czy słyszysz, płonąca Warszawo?

 

Niech zabrzmi w uliczkach znajomych,
W Alejach, gdzie bzy już nie kwitną,
Gdzie w twierdze zmieniły się domy,
A serca z zapału nie stygną!

 

Ref. Ten pierwszy marsz ma dziwną moc,
Tak w piersiach gra, aż braknie tchu,
Czy słońca żar, czy chłodna noc,
Prowadzi nas pod ogniem z luf.

Ten pierwszy marsz niech dzień po dniu,
W poszumie drzew i w sercach drży,
Bez próżnych skarg i zbędnych słów,
To nasza krew i czyjeś łzy!

 

 

 

 

  DESZCZ JESIENNY

  1. Deszcz, jesienny deszcz smutne pieśni gra,
    Mokną na nim karabiny, hełmy kryje rdza.
    /Nieś po błocie w dal, w zapłakany świat
    Przemoczone pod plecakiem osiemnaście lat. / 2×

 

  1. Gdzieś daleko stąd noc zapada znów,
    Ciemna główka twej dziewczyny chyli się do snu.
    /Może właśnie dziś patrzy w nocną mgłę
    I modlitwą prosi Boga, by zachował cię./2×

 

  1. Deszcz, jesienny deszcz bębni w hełmu stal,
    Idziesz, młody żołnierzyku, gdzieś w nieznaną dal.
    /Może jednak Bóg da, że wrócisz znów,
    Będziesz tulił ciemną główkę miłej twej do snu./2×

 

 

 

 

  NIEPODLEGŁA, NIEPOKORNA

  1. Wielu zbrojnych tędy przeszło,
    Sporo się przelało łez,
    Lecz wracali tu z orkiestrą,
    Bo zwycięstwo jedno jest,
    Więc szumiały dla nich wierzby,
    I zakwitał biały bez,
    Kiedy szli do niepodległej,
    Spoza gór i rzek.

ref: Niepodległa, niepokorna zawsze była, będzie, jest.
Uskrzydlona bielą orła, bije rytmem naszych serc.
Niepodległa, niepokorna już nie zniknie nigdy z map,
Bo jest nasza, bo jest wolna, bo na imię Polska, Polska ma.

  1. Jeszcze kurz nie opadł z drogi,
    Jeszcze się czerwieni mak,
    a już wpisał czas w historię
    Tyle nowych dni i dat.
    Wszystkie znane i wciąż bliskie,
    Bo dotyczą przecież nas.
    I tej nuty Chopinowskiej,
    Która w sercach gra.

ref: Niepodległa, niepokorna zawsze była, będzie, jest.
Uskrzydlona bielą orła, bije rytmem naszych serc.
Niepodległa, niepokorna już nie zniknie nigdy z map,
Bo jest nasza, bo jest wolna, bo na imię Polska, Polska ma.

CODA

Niepodległa, niepokorna
już nie zniknie nigdy z map,
Bo jest nasza, bo jest wolna,
bo na imię Polska, ma.
Niepodległa, niepokorna
już nie zniknie nigdy z map,
Bo jest nasza, bo jest wolna,
bo na imię Polska ma. Polska ma.